wtorek, 14 marca 2017

Wizyta w Instytucie LMM


We wrześniu udało mi się w końcu wybrać do Instytutu L.M. Montgomery działającego przy Uniwersytecie Wyspy Księcia Edwarda w Charlottetown. Wiedziałam, że po dwóch wizytach w Archiwum Biblioteki Uniwersytetu w Guelph, mogę być rozczarowana, jednakże warto było spędzić trochę czasu w Instytucie i zobaczyć kolejne skarby związane z Maud. 

Simon Lloyd, który pracuje w Archiwum Biblioteki, przygotował materiały, o które poprosiłam, a również kilka niespodzianek. Zależało mi szczególnie na listach L.M. Montgomery do jej przyjaciółki Penzie Macneill, które posłużyły Francisowi Bolgerowi do napisania ”The Years Before Anne”.

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

Poza listami zobaczyłam w Instytucie pierwsze wydanie „Ani z Zielonego Wzgórza” z kwietnia 1908r. w trzech różnych kolorach okładek. 

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

Ze szczególnym zainteresowaniem przyjrzałam się też egzemplarzowi „Further Chronicles of Avonlea”, o którym sporo czytałam w liście LMM do George’a B. MacMillana z 10 lutego 1929r. W lutym 1929r. Maud po raz pierwszy opisała swojemu korespondencyjnemu przyjacielowi ze Szkocji 9–letni proces sądowy, który wytoczyła swojemu wydawcy, bostońskiej firmie L.C. Page. Firma ta znana była ze swoich niezbyt uczciwych praktyk, zarówno w przypadku warunków finansowych narzucanych pisarzom (pisarze otrzymywali np. tylko 10% ceny hurtowej książki, a nie przyjęte w innych wydawnictwach 15% ceny detalicznej), jak i prowadzenia księgowości. Proces ten w ostateczności wygrała Maud, jednak odbił się on na jej kondycji psychicznej i uszczuplał systematycznie stan jej konta (kosztował on ją $15000, zaś bostoński sąd przyznał jej $18000). Maud nie była dumna z „Pożegnania z Avonlea”, gdyż L.C. Page opublikował ten zbiór opowiadań w wersji, na którą pisarka nie wyraziła zgody. Część materiału zawartego w tej książce została wcześniej wykorzystana w innych opublikowanych powieściach i opowiadaniach, stąd też proces sądowy wydawał się jedyną alternatywą dla pisarki, która dbała o swoją renomę. W liście do MacMillana obiecuje mu wysłać tę książkę, jak znajdzie czas, aby na marginesach zaznaczyć materiał uprzednio przez nią wykorzystany. Książka nie jest też opatrzona zwyczajową dedykacją — zamiast niej pastorowa Macdonald opisuje problemy z wydawcą i proces sądowy. W liście wspomina, że ten kuriozalny egzemplarz być może będzie miał jakąś wartość w przyszłości, po publikacji Dzienników. Instytut posiada także podobnie opisany egzemplarz Chestera.

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

W zbiorach Instytutu L.M. Montgomery znajduje się również zegarek pisarki, Order Oficera Imperium Brytyjskiego przyznany jej przez Jerzego V w 1935r., kimono otrzymane od japońskiej wielbicielki, koc zrobiony przez Maud, Biblia Macneillów z odnotowanymi datami urodzin, śmierci oraz zawartych związków małżeńskich, a także jedyny tom poezji „The Watchman and Other Poems” z dedykacją dla kuzynki Frederyki Campbell.

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)


LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)
LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)


LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

Do Instytutu trafił też porcelanowy koszyk z owocami, który pochodzi z niebieskiej skrzyni Rachel Ward. Do 2013r. koszyk można było podziwiać w Muzeum Dziedzictwa L.M. Montgomery w Park Corner (Złoty Brzeg), gdzie był eksponowany wraz z Magogiem. W 2015r. odbyła się aukcja, podczas której sprzedano większość eksponatów znajdujących się w Muzeum. Grupa wielbicieli LMM (wśród nich i ja) uczestniczyła w tej aukcji, podczas której z zebranych funduszy udało się kupić właśnie ten porcelanowy koszyk pojawiający się w „Historynce”. Magog, Biblia Montgomerych, zegar Townsendów, biblioteczka i komplet do herbaty w pączki róż pozostały w rodzinie Montgomerych.

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

Polski akcent 😊😊

LM Montgomery Institute and UPEI Robertson Library (University Archives and Special Collections)

piątek, 3 marca 2017

Nowe Anie


Długo nie pisałam, jednak tyle ostatnio dzieje się w świecie Ani, że wypada przebudzić się w końcu z zimowego snu i popełnić pierwszy wpis w 2017 roku 😊.

20 lutego kanadyjski kanał ytv wyświetlił drugą część filmu telewizyjnego z Ellą Ballentine w roli Ani Shirley. Tytuł tego odcinka — „Ania z Zielonego Wzgórza. Dobre gwiazdy”. Trzecia i zarazem ostatnia część pt. „Ania z Zielonego Wzgórza. Ogień i rosa” wyświetlona zostanie 1 lipca 2017r. Niestety nie miałam tym razem okazji zobaczyć filmu, więc nie mogę podzielić się z Wami moimi wrażeniami. Być może uda mi się zaliczyć trzecią część podczas pobytu na Wyspie, a jeśli nie, to poczekam na DVD. Zwiastun niestety mnie nie urzekł...



19 marca widzowie w Kanadzie będą mogli zobaczyć pierwszy odcinek serialu „ANNE” z Amybeth McNulty w głównej roli. 12 maja serial pojawi się na Netflix’ie. Myślę, że sporo osób czeka na tę adaptację, gdyż zapowiada się ona niezwykle interesująco. Niestety i ten serial nie był nagrywany w całości na Wyspie Księcia Edwarda, ale Miranda de Pencier (Józia Pye z adaptacji Sullivana!), producentka wykonawcza serialu, w wywiadzie dla CBC News zapewniła, że kilka dni, które ekipa spędziła pod koniec sierpnia na Wyspie Księcia Edwarda, zaowocowało dużą ilością materiału, który zostanie wykorzystany we wszystkich odcinkach. Czy udało się ekipie stworzyć klimat Wyspy w Ontario, przekonamy się już niedługo! 


Obok Amybeth McNulty zobaczymy Geraldine James w roli Maryli Cuthbert i R.H. Thompsona w roli Mateusza. Dalila Bela gra w nowym serialu Dianę, zaś Lucas Jade Zumann Gilberta. Zapowiadają się też niespodzianki. Jedną z nich jest rozbudowana rola postaci Jerry’ego Boute, chłopca, którego decyduje się zatrudnić Mateusz do pomocy na Zielonym Wzgórzu. W filmie chłopiec ten nazywa się Jerry Baynard, ale potwierdziłam u producentów serialu, że chodzi właśnie o Jerry’ego, którego imię pojawia się zaledwie 8 razy w całej książce. Sądzę, że rola ta rozbudowana została po to, by pokazać ówczesne życie na farmie w jak najbardziej autentyczny sposób. 

Aymeric Jett Montaz w roli Jerry'ego Baynarda. Fot. Instagram

Poza Jerry'm pojawi się również młody John Blythe (!), a także Eliza Barry. Jaka będzie ich rola, zobaczymy w maju.

Myślę, że może to być bardzo interesująca produkcja. Ważne jest jednak, abyśmy zdali sobie sprawę, iż nie będzie to wierna adaptacja naszej ukochanej książki. Być może zniechęci to wielu zagorzałych wielbicieli Ani i L.M. Montgomery, ale ja postanowiłam zmodyfikować swoje oczekiwania i dzięki temu jestem nastawiona pozytywnie. Czytając „Anię z Zielonego Wzgórza” żałowałam czasem, że rozdziały koncentrują się na konkretnych wydarzeniach i często chciałam dowiedzieć się, co działo się pomiędzy tymi zdarzeniami. Jeśli serialowi „ANNE” uda się pokazać codzienność i drobniejsze epizody nie tracąc przy tym klimatu książki, to może odnieść on sukces zarówno wśród wielbicieli Ani, jak i zdobyć nową widownię. Czas pokaże...