W 1987r. został opublikowany drugi tom Dzienników L.M. Montgomery, obejmujący lata 1910–1921. Pod datą 7 grudnia 1919r., pisząc o nagrobku zmarłej 25 stycznia 1919r. kuzynki Frederiki Campbell, Maud po raz pierwszy wyraża konkretne życzenie dotyczące swojego własnego nagrobka:
„Cam zamieści na jej nagrobku epitafium, które wybrałam.
„Zasnęła spokojnie po życia gorączce”
To samo chcę na swoim grobie, kiedy umrę. I ufam, że będę dobrze spała—i nie będę śniła. Uważam bowiem, że potrzeba mi będzie dużo czasu, aby odpocząć.”
2 grudnia 1920r. pisarka powtórzy to życzenie przy okazji odwiedzin cmentarza w Springbrook, gdzie znajduje się grób Frederiki. Informacja ta nie pojawi się jednak we wpisie pod tą datą w skróconej wersji Dzienników, ale już niedługo zostanie opublikowany IV tom pełnego wydania Dzienników i tam znajdziemy po raz kolejny to życzenie Maud (miałam okazję przeczytać ten tom przed oficjalną publikacją).
Przez blisko trzydzieści lat od publikacji Dziennika nikt nie zadbał o to, aby spełniło się życzenie słynnej pisarki. Jak z pewnością pamiętacie, w czerwcu ubiegłego roku pisałam o tym na blogu. Wpis ten przeczytała Agnieszka, która kilka tygodni później zawitała na Wyspie Księcia Edwarda. Jeszcze przed wylotem z Polski podzieliła się ze mną pomysłem tabliczki z epitafium. Nie wiedziałyśmy, czy tabliczka nie zostanie zabrana z grobu, jednak Agnieszka stwierdziła, że przynajmniej w ten symboliczny sposób zostanie spełniona wola Maud.
Tabliczkę umieściłyśmy na grobie pisarki w Cavendish w środę 14 września, z wielkim wzruszeniem przeżywając ten doniosły moment. Tabliczka z epitafium pozostała na grobie, a my, z poczuciem dobrze spełnionej misji, pojechałyśmy zwiedzać Wyspę.
Z wielką radością doniosłam Agnieszce w październiku, że tabliczka nadal jest na grobie. Nie sądziłam jednak, że dotrwa do 2017 roku! Jakież było moje zdziwienie, kiedy dojrzałam ją na kwietniowym zdjęciu z Wyspy, które przypadkiem znalazłam w sieci. Wczoraj, w 75 rocznicę śmierci Maud, moja znajoma odwiedziła grób pisarki i otrzymałyśmy ponowne potwierdzenie—tabliczka nadal zdobi nagrobek...
Również wczoraj miało miejsce jeszcze inne interesujące zdarzenie... Tymek, syn Ewy Henry (autorki niezwykle rzetelnych artykułów biograficznych na portalu Pinezka.pl), otwarł bez powodu „Makbeta”. Przeczytał następnie cytat, na który padł jego wzrok po otwarciu książki na przypadkowej stronie:
„Zasnął spokojnie po życia gorączce”!!!
Czyżby Maud próbowała w jakiś sposób podziękować nam za spełnienie jej życzenia?