Nasz długi weekend w Ontario dobiegł niestety końca... Wróciliśmy niesamowicie zmęczeni, ale pełni wrażeń i przeszczęśliwi, że tak dużo udało nam się zobaczyć podczas tych kilku dni w Toronto. Spróbuję się w miarę szybko uporać z wpisami, jednak tym razem nie będę opisywać naszej podróży chronologicznie. Zastanawiałam się, jak to najlepiej zrobić i doszłam do wniosku, że najlepiej będzie podzielić relację tematycznie. Dziś zaczynam więc od miejsc związanych z filmem, bo wiem, że wiele osób właśnie na nie czeka.
Miejsca związane z filmem zostawiliśmy sobie na niedzielę. Zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy do Doon Heritage Village w Kitchener, która była pierwszym punktem naszego harmonogramu. W tej wiosce dziedzictwa nakręcono sporo scen z filmów, więc warto było się do niej wybrać. Po pierwsze mieliśmy tu okazję zobaczyć urokliwy czerwony kryty most, który pojawia się w filmach. Zrobiliśmy przy nim sporo zdjęć, gdyż mam sentyment do tego typu mostów (głównie za sprawą filmu „Co się wydarzyło w Madison County”, którego angielski tytuł brzmi „Mosty Madison County”, ale i z powodu krytych mostów, które czasem spotykamy podczas naszych podróży po Nowej Anglii).
Następną atrakcją związaną z filmami Sullivana jest sklep Lawsona, w którym oszołomiona Ania Shirley dostaje nagrodę w konkursie na opowiadanie reklamujące proszek do pieczenia.
Kilka kroków dalej znajduje się poczta, na której pełna nadziei Ania odebrała korespondencję z wydawnictwa, do którego wysłała „Pokutę Aweryli”. W budynku poczty mieści się też zakład krawiecki, który nie był co prawda pokazany w filmie, ale wspaniale oddaje klimat Avonlea z końcówki XIX wieku.
W Doon Heritage Village znajduje się też dom Pani Małgorzaty Linde (Rachel Lynde). Od czasu kręcenia filmu przez 30 laty zaszły w nim pewne zmiany — zmieniono jego kolor i na nowo wytapetowano. Można jednak zauważyć meble, obrazy i przedmioty codziennego użytku, które pojawiają się w filmach.
Ostatnim budynkiem z filmu jest dom państwa Hammond. Również on jest obecnie innego koloru i prawdę mówiąc trudno go rozpoznać.
Z Doon Heritage Village pojechaliśmy do oddalonej o pół godziny drogi Westfield Heritage Village. Wioska ta otwarta jest tylko w niedziele od 12:30 do 16:00 i pracują w niej wolontariusze. Od razu widać, że kieruje tymi ludźmi pasja :). W jednym ze sklepów poznałam Christine, z którą korespondowałam przed przyjazdem. W sklepie obok Margaret pozwoliła mi wejść na piętro, które wykorzystano w scenie w przytułku – tu znajduje się okno, w którym mieszkała przyjaciółka Ani – Katie. W sklepie wystawiona jest replika słynnej niebieskiej sukni Ani, która pomimo tego, że różni się od tej z filmu, jest bardzo ładna i wyjątkowa, gdyż zrobili ją wolontariusze.
W Westfield znajduje się też kościół, w którym odbył się ślub Ani i Gilberta w trzecim filmie. Trudno mi opisywać dokładniej to zdarzenie, gdyż nie widziałam tej części. Ten sam kościół pojawia się chyba i w innych scenach – osoby, które widziały film z pewnością rozpoznają go bez problemu.
Ujęcia z zewnątrz były filmowane gdzie indziej – w podobnej wiosce na Wyspie Księcia Edwarda, żeby było bardziej interesująco :). Obok kościoła jest niewielki cmentarzyk, który wykorzystano podczas pogrzebu Mateusza.
W wiosce Westfield mieści się również sklep, w którym Mateusz kupił brązowy cukier i grabie :). W tym samym sklepie Ania kupowała materiał przed koncertem w hotelu w Białych Piaskach. Przyznam, że nie rozpoznaje tego wnętrza z filmu. Może Wam się coś będzie kojarzyć? Na zewnątrz sklep ten wyglądał zupełnie inaczej niż sklep z filmu.
Scena, w której Mateusz wchodzi do sklepu jest jedną z tych, w których wykorzystano dublera. Chyba pisałam już o tym w innym miejscu, że Richard Farnsworth był na planie zdjęciowym tylko 6 dni, stąd też w wielu scenach wykorzystano dublera. Zauważyliście, które są to sceny? :)
Z całą pewnością Richard Farnsworth pojawił się natomiast w scenie na stacji Bright River, aby odebrać chłopca z sierocińca :). Na stacji czekała jednak na niego Ania Shirley, która co prawda nie była chłopcem, ale która okazała się być 100 razy lepsza od chłopca. Poza Anią na stację tę przybyła Sara z „Drogi do Avonlea”.
Kierownikiem stacji w Westfield Heritage Village jest wolontariusz Bob. Został uprzedzony o moim przyjeździe :). Spędziliśmy więc na stacji dosyć dużo czasu, oglądając zdjęcia z planu, rozmawiając o Ani i o czerwonych kamykach, które ekipa fimowa pomalowala, aby wyglądały tak, jak te na Wyspie Księcia Edwarda. Bob mial kilka takich kamyków z planu dla prawdziwych fanów – chyba wypadliśmy dobrze, bo dostaliśmy 2 na pamiątkę.
W schowku na stacji leży zakurzona tablica ”Bright River“ – już upłynęło ponad 20 lat od czasu, kiedy wykorzystywano ją podczas nagrywania „Drogi do Avonlea”.
Ławka, na której siedziała Megan Follows |
Obydwie wioski były bardzo interesujące. W każdej można by spędzić długie godziny. W Westfield znajduje się też budynek, w którym filmowano sceny wewnątrz domu państwa Hammond i młyn Hammondów. Podczas kręcenia filmów wykorzystano poza tym okoliczne lasy. Ekipa z pewnością miała tu idealne warunki, gdyż wioska ta jest czynna tylko jeden dzień w tygodniu.
W drodze do hotelu zatrzymaliśmy się w Toronto, aby zobaczyć Akademię Queens i Maplehurst – dom, w którym mieszkała Emmeline Harris z drugiego filmu. Niestety nie zdążyliśmy zobaczyć domu ciotki Józefiny.
Tyle miejsc i tyle ludzi, że plącze mi się w głowie od samego patrzenia, ale przyznam, że zbyt rzadko oglądałam filmy z Anią, żeby wszystko kojarzyć. Natomiast muszę kolejny już raz podkreślić, że potrafisz Bernadko jak nikt inny, "zarazić" swoją pasją innych. Ja śledzę wszystkie miejsca, które dzięki Tobie mogłam zobaczyć i rozbudzić swoją własną wyobraźnię. Dowiedziałam się i wciąż dowiaduję o ludziach związanych z "legendą Ani", o których zapewne nigdy bym się nie dowiedziała. I utwierdzam się w przekonaniu, że nie trzeba wielkich pieniędzy, żeby chronić i pielęgnować pamięć o bohaterach literackich z naszej młodości. Wystarczą chęci i pasja wolontariuszy.
OdpowiedzUsuńCiesze sie Elu, ze zarazam Cie moja pasja :) Jednym z najpiekniejszych aspektow moich wedrowek sladami Maud i Ani jest poznawanie wyjatkowych ludzi. To wielki zaszczyt spotykac osoby, ktore kochaja Anie tak samo, jak ja :) Pozdrawiam Cie cieplutko!
UsuńBernadko,
OdpowiedzUsuńDoskonale rozpoznaję miejsca, bo film (wszystkie części) widziałam kilka albo i kilkanaście razy. To wnętrze kościoła pojawia się w kontynuacji filmu o Ani, kiedy mąż Diany - Fred wyjeżdża na wojnę i jest kilka scen właśnie z nabożeństw, kiedy Freda nie ma.
Doskonale się spisałaś. Wspaniałe wspomnienia :)
Dziekuje za uscislenia. Wiedzialam, ze wiecej scen bylo kreconych w tym Kosciolku i juz sie wyjasnilo, ktore to sceny.
UsuńDziekuje za cieple slowa. Staralismy sie zobaczyc jak najwiecej :) Pozdrawiam!
Wow!. Dziękuję za wspaniałą fotorelację:), miło, że do swoich zdjęć dołączyła Pani print screeny z filmu, dzięki temu łatwiej rozpoznać te wszystkie miejsca, bo trzeba przyznać, że niektóre się lekko pozmieniały. W sumie to normalne, skoro I część przygód o Ani powstała chyba około 1985 roku. Dobrze jednak wiedzieć, że dba się o takie miejsca i dzięki Pani można je zobaczyć w całej okazałości:). Wszystkie miejsca mają swoją magię, ale moimi faworytami są: uroczy czerwony mostek, weranda domu Rachel i Klonowy Gaj:). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze spodobala sie Pani ta fotorelacja :) Dla mnie tez najbardziej urokliwym miejscem byl kryty most. Maplehurst (Klonowy Gaj w polskim tlumaczeniu) robi ogromne wrazenie - jest bardzo majestatyczny. Z duzym sentymentem odwiedzilam tez stacje kolejowa, bo to od niej zaczela sie podroz Ani na Zielone Wzgorze. Dodatkowo rozmowa z Bobem sprawila, ze nie zapomne tej wizyty. Pozdrawiam bardzo cieplo i dziekuje za odwiedzanie bloga :)
UsuńBernadko, gdybyś kiedyś zechciała napisać książkę o Twojej podróży śladami LMM i wszystkim, co wiesz o Maud, filmach i książkach, to wiedz, że będę pierwszą, która ustawi się w kolejce, by ją kupić!! Jesteś niezwykła! Dziękuję za podróż po filmowych zakątkach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda
Dziekuje Ci Magdo za Twoj entuzjazm! Dam Ci na 100% znac, jesli bede planowala ksiazke :) Pozdrawiam goraco!
UsuńKocham Anie, Maryle, Mateusza i reszte! to ksiazki mojego dziecinstwa i wczesnej mlodosci. Chyba najwyzsza pora do nich wrocic!
OdpowiedzUsuńI chetnie zobaczylabym te miejsca na zywo...
Do ksiazek zawsze warto wrocic. Po latach mozna je na nowo odkryc. Miejsca zwiazane z Ania, Lucy Maud Montgomery badz z filmem zarowno w Ontario, jak na Wyspie Ksiecia Edwarda sa przepiekne, wiec trzymam kciuki, aby udalo sie je zobaczyc na wlasne oczy. Serdecznie pozdrawiam!
UsuńRozpoznaję wiele miejsc z filmu i chyba znów muszę go obejrzeć 😊Bernadko bardzo ciekawy post i super zdjęcia. Dziękuję 😄
OdpowiedzUsuń